Większości imprez i spotkań towarzyskich towarzyszy alkohol – w mniejszej lub większej ilości. Warto jednak zastanowić się, czy trunki z procentami, które szkodzą naszemu zdrowiu i powodują ból głowy na drugi dzień, są nam niezbędne do dobrej zabawy. Dobrą alternatywą dla napoi wyskokowych jest wino bezalkoholowe – napój o bogatym aromacie i smaku, a także walorach zdrowotnych.
Zdrowsza alternatywa
Picie wina bezalkoholowego zapobiega rozwojowi chorób układu krążenia czy cukrzycy. Napój ten zawiera bowiem te same, korzystnie wpływające na nasz organizm związki, co tradycyjne wino. Pijąc ten trunek, dostarczamy organizmowi dużej ilości antyoksydantów, które opóźniają procesy starzenia oraz zapobiegają nowotworom.
Brak ograniczeń
Wino bezalkoholowe możesz pić, będąc kierowcą na imprezie, mamą karmiącą czy kobietą w ciąży. Ze względu na to, że ten napój jest pozbawiony procentów, w żaden sposób Cię nie ogranicza. Nawet duża ilość wina bezalkoholowego nie spowoduje stanu upojenia, obniżenia koncentracji czy nie zaszkodzi zdrowiu młodej mamy lub jej dziecka.
Mniej kalorii
Alkohol to spora dawka kalorii – wie o tym każdy, kto choć raz był na diecie. Stąd trunki bezalkoholowe są dobrą alternatywą dla osób odchudzających się, dbających o linię lub intensywnie ćwiczących. Wino bezalkoholowe pozwala w pełni uczestniczyć w spotkaniach towarzyskich bez obaw o linie. Picie tego napoju, ze względu na jego dodatkowe walory prozdrowotne i zawartość substancji odżywczych, wpisuje się w zdrowe nawyki żywieniowe.
Dobre samopoczucie – także na drugi dzień
Na pewno znasz to uczucie, które pojawia się rankiem po suto zakrapianej nocy. Ból głowy, ściśnięty żołądek, osłabienie – objawy tzw. kaca potrafią być naprawdę dokuczliwe. Pijąc wino bezalkoholowe na imprezie, nie musisz obawiać się, że kolejny dzień spędzisz w łóżku, łykając tabelki. Omijają Cię wszelkie dolegliwości, które mogą pokrzyżować Twoje plany
Niezwykły smak i aromat
Wiele osób, wahając się, czy kupić wino bezalkoholowe, obawia się smaku tego napoju. Tymczasem wino bezalkoholowe smakuje praktyczne tak samo, co tradycyjny trunek. Tego rodzaju wino powstaje bowiem w procesie dealkoholizacji, który polega na odparowaniu alkoholu. Wino bezalkoholowe nie jest zatem żadnym zamiennikiem – jest faktycznie winem, z tym że pozbawionym etanolu. W związku z tym nie traci ani na aromacie, ani na smaku.
A Wy co sądzicie o zamianie wina z procentami na to bezalkoholowe? Sądzicie, że taki trunek sprawdzi się na spotkaniach towarzyskich? Dajcie znać w komentarzach!